Lajkonik (Pochód Lajkonika, Harce Lajkonika) to ludowa zabawa, która odbywała się co roku w Krakowie w oktawę Bożego Ciała. Obchód ten organizowany był bractwo włóczków zwierzynieckich (którzy zajmowali się między innymi spławianiem drewna na potrzeby kopalń soli w Bochni i w Wieliczce) jako zabawę cechową. Lajkonik, zwany także „konikiem zwierzynieckim” lub „tatarzynem”, to brodaty jeździec w orientalnym stroju poruszający się na sztucznym koniku przytwierdzonym do pasa, który przemierza tradycyjny szlak ze Zwierzyńca na Rynek Główny w Krakowie w towarzystwie kapeli Mlaskotów, dwudziestu kilku włóczków oraz chorągwi.
Geneza tego obrzędu nie jest do końca znana. Legenda wiąże zwyczaj Lajkonika z tatarskim napadem na Kraków w XIII wieku, który zakończył się klęską najeźdźców. Do zwycięstwa mieli się przyczynić zwierzynieccy włóczkowie – najdzielniejszy z nich, przebrany w zdobyczny strój chana tatarskiego, w atmosferze triumfu i radości wkroczył do miasta. Istnieją także koncepcje upatrujące źródeł tego zwyczaju w pogańskich obrzędach oraz średniowiecznych misteriach.
Oto opis Lajkonika z roku 1849:
„Konik Zwierzyniecki nie chybił z pojawieniem się około Pałacu Biskupiego z biciem godziny siódmej i biegał do wpół do dziewiątej. Tego roku za pozwoleniem konsystorza biegał i po Rynku, aż do ulicy Szewskiej. W turbanie wysokim ze srebrnym haftem w gwiazdy, w sukni żółtej tureckiej, przepasany ładownicą małą, blaszaną, siedząc na koniu, którego czaprak na ziemię spływał, targając jedną ręką za lejce głową konia zbyt małą, bo wielkości dwóch pięści, ozdobioną dzwonkami, a druga ręką wywijając pałką straszną dla górali i uliczników, biegał otoczony czterema chłopakami niosącymi chorągiewki i poprzedzony wielką cechową włóczków chorągwią. Z tyłu trzymali się jego kroków dwaj starsi z cechu rybaków, jeden trzymał świecę kościelną, a drugi na lasce utwierdzony krzyż, ozdobiony bukietem. Towarzyszyła muzyka prywatna, z okien rzucano pieniądze”.
Zwyczaj Lajkonika kontynuowany jest po dzisiejszy dzień jako jeden z motywów regionalnej obrzędowości krakowskiej. Współcześnie około godziny trzynastej Lajkonik z impetem wpada na dziedziniec klasztoru ss. Norbertanek na Zwierzyńcu, skąd rusza w pochód ulicami miasta. Przy dźwiękach starodawnych melodii harcuje, odwiedza sklepy, restauracje, hojnie rozdając razy buławą oraz zbierając datki do koszyczka. Około godz. 19 dociera do rynku, gdzie następuje kulminacja obrzędu – prezydent wręcza Lajkonikowi tradycyjny haracz i oboje wznoszą toast za pomyślność miasta i jego mieszkańców. Harce kończą się zwyczajową kolacją w restauracji „Hawełka”.
Ten lajkonik, nasz lajkonik
po Krakowie zawsze goni
Lajkoniku laj laj
poprzez cały kraj!

Krakowski lajkonik (fot. www.poland-art.com)

Lajkonik (fot. www.poland-art.com)

Lajkonik w Krakowie (fot. www.poland-art.com)
Bibliografia:
Leonard J. Pełka Polski rok obrzędowy, Warszawa 1980.
Źródło zdjęcia: www.mmkrakow.pl
Tags: zwyczaje