Temat świętych wizerunków w sztuce ludowej łączy się z kwestią ludowej religijności, którą charakteryzują takie zjawiska jak: związek religijności z życiem codziennym (religijność jako fakt w dużej mierze obyczajowy), ubóstwo doktrynalne, sensualizm religijny, tradycjonalizm i rytualizm oraz dominacja zbiorowego przeżycia religijnego nad indywidualnym.
Istotną rolę w ludowej religijności odgrywały postaci chrześcijańskich świętych. Sprawowali patronat nad określonymi grupami zawodowymi, różnego rodzaju zajęciami gospodarczymi. Byli patronami poszczególnych dni, łączono ich ze zjawiskami astronomicznymi. Powszechnie uważano, że święci pełnili rolę pośredników między Bogiem a ludźmi. Święci mieli pomagać także znosić trudy dnia codziennego. Wierzono, że modlitwa do konkretnego świętego miała pomóc w uśmierzeniu bólu, znalezieniu zguby, uchronić przed klęskami żywiołowymi, takimi jak powódź czy pożar, zabezpieczyć bydło przed chorobą. Cześć świętym oddawano na różnorodny sposób: poprzez kult obrazów, ikon i figur, a także modlitwy i nabożeństwa oraz pielgrzymki. Kult świętych związany był z wezwaniem lokalnej parafii, miejscowej tradycji, przynależności zawodowej, płci.
Kult świętych wizerunków nierozerwalnie wiąże się ze sztuką ludową. Obok przedstawień Maryi i Chrystusa, to właśnie święci patronowie dominowali w ludowej rzeźbie, malarstwie czy grafice.
W rzeźbie ludowej przeważały przedstawienia figuralne, zazwyczaj „świętej Osoby”. Rzeźba była przedmiotem kultu religijnego. Rzeźby umieszczano w przydrożnych kapliczkach, kościołach oraz kaplicach. Figury świętego Rocha umiejscawiano na łąkach, aby sprawował pieczę nad hodowlą, zaś św. Mikołaja by strzegł bydło przed wilkami. Pasiekami opiekował się św. Ambroży, wędrowców „pilnował” św. Krzysztof, od powodzi chronił św. Jan Nepomucen (którego kult przyszedł do nas z Czech), a od pożaru św. Florian. Kult konkretnego wizerunku czynił ze świętych orędowników ludzkich spraw. Szczególną opieką święci mieli otaczać swych imienników, stąd też rzeźbione lub malowane ich wyobrażenia umieszczano w domowych kapliczkach. Świętym przypisywano konkretne właściwości: św. Agata uśmierzała ból zęba, św. Antoni pomagał odnaleźć zguby, św. Błażej zapobiegał bólowi gardła, św. Barbara strzegła przed piorunami a św. Idzi ratował przed bezpłodnością.
Święte postaci rozpoznawano po ich atrybutach, zatem ludowi świątkarze musieli wiedzieć, jaki atrybut przysługuje danej postaci. I tak św. Mikołaj dzierżył w ręce pastorał, św. Florian miał na głowię hełm i lał wodę z wiaderka na płonącą wieżę kościoła, św. Piotr w ręku trzymał klucze, a św. Wawrzyniec ruszt.
Na wsi święci byli postrzegani jako rozdawcy łask i sprawiedliwości. Zdarzało się, że figurę przedstawiającą danego świętego, który nie wywiązał się ze swych powinności karano, a czasem wręcz chłostano.
Wizerunki świętych znaleźć można także na ludowych drzeworytach. Rozpowszechnienie drzeworytów związane było z powstaniem licznych drukarń, które obok książek, drukowały także święte obrazki, które zaspakajały potrzeby wsi związane z wiarą w ochronną moc świętych wizerunków. Drzeworyty wytwarzano przede wszystkim w ośrodkach kultu. W Polsce drzeworyty rozpowszechniły się w drugiej połowie XVIII wieku i przez ponad sto lat pełniły bardzo ważną rolę w życiu religijnym chłopów. W izbie umieszczano je w znaczącym miejscu – nad drzewami lub legowiskiem, czasem na wewnętrznej stronie skrzyni, w której znajdował się dobytek. Drzeworyty z wizerunkami świętych miały strzec przed nieszczęściem, zapewniać boską opiekę. Szczególnie ceniono wizerunki św. Jerzego, Mikołaja, Stanisława i Kazimierza.
Wizerunki świętych występowały także na obrazach malowanych na papierze, płótnie oraz na szkle. Święte obrazy przywożono z pielgrzymek do popularnych miejsc pątniczych. Była to nie tylko pamiątka z pielgrzymki, ale przede wszystkim świadectwo wiary. Kościół zalecał aby święte obrazki kupować jedynie w miejscu kultu cudownego wizerunku oraz aby posiadały wszelkie niezbędne atrybuty danego wizerunku. Obrazy te wykonywano „taśmowo”, cechowała je jaskrawa kolorystyka i dekoracyjność – przede wszystkim kwieciste ornamenty. Święty obraz znajdował się niemalże w każdym domu. Obrazy te bogato dekorowano, umieszczano w „świętym kącie”, szanowano je i oddawano im cześć. Liczba świętych obrazów, ich jakość i dekoracyjność świadczyła o zamożności oraz pobożności gospodarzy. Znamienne jest, że w czasie pożaru ratowano przede wszystkim święte obrazy.
W religijności ludowej święty wizerunek personifikował postać, którą przedstawiał – stąd też modlono się do świętych figur i obrazów. Za doznane łaski dziękowano umieszczając dziękczynne wota. Stosowano także zabiegi o magicznym charakterze: zdarzało się, że obrazy kąpano, ogrzewano i stawiano przed nimi jadło, wierząc, że odwdzięczy się za to człowiekowi. Obrazy religijne używane były także do celów apotropeicznych, zwłaszcza podczas pożaru oraz burzy. Obrazów ze świętym wizerunkiem nigdy nie wyrzucono, gdy uległy zniszczeniu spalano je – był to ich symboliczny pogrzeb.
Święty Jerzy walczący ze smokiem. Odbitka wykonana z XIX-wiecznego klocka drzeworytniczego z warsztatu Kostryckich w Płazowie. Zbiory Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie
Bibliografia:
Aleksander Jackowski Polska sztuka ludowa, Warszawa 2007.
Tags: religia