Paproć w tradycyjnym ludowym światopoglądzie odgrywała istotną rolę. Jest to jedna z najstarszych roślin, powszechnie występująca na całym świecie. Jej magiczne znaczenie wiąże się z jej długowiecznością, stałą zielenią liści. Paprocie rosną w miejscach zacienionych, wilgotnych, z dala od ludzkich siedzib. Z tego powodu paproć postrzegana jest jako roślina mediacyjna – znajdująca się na granicy „światów”.
W wielu kulturach znana była legenda o kwiecie paproci. Kwiat ten miał zakwitać raz do roku, w szczególnym momencie roku, czyli podczas letniego przesilenia, w Noc Sobótkową. Wyruszano wówczas na poszukiwania kwiatu paproci wierząc, że znalazcy przyniesie wielkie bogactwo.
Na terenach Francji paproć nazywana była „ręką św. Jana”, w Anglii „diabelskim krzakiem, zaś na Słowiańszczyźnie znana było jako roślina świętojańska. Słowianie wierzyli, że paproć zakwita złotym kwiatem, który umożliwia odnalezienie skarbów ukrytych głęboko pod ziemią. Rosjanie powiadali, że wystarczy w Noc Świętojańską znaleźć kwiat paproci, rzucić go w powietrze, a spadnie jako świecąca gwiazda w miejscu, gdzie ukryty jest skarb. Jednak aby zdobyć kwiat paproci wymagane było podjęcie wielu trudów. Należało wyprawić się do świata „podziemnego”. Polskie wierzenia pouczały, że: „trzeba wyjść do lasu w wilię św. Jana o północy, zupełnie nago, zawiesiwszy na się jedynie krzyż lub różaniec, zatoczywszy się magicznym kołem, zakreślonym kredą święconą na Trzech Króli”.
Paproć odgrywała także bardzo ważną rolę w magii płodności i wszelkiego rodzaju wróżbach. Na Słowiańszczyźnie w Noc Świętojańską gałązki paproci wtykano w strzechy chałup, ściany, umieszczano je nad drzwiami i wejściami do obór w celu ochrony domowników i zwierząt przed siłami demonicznymi, które tej nocy miały być szczególnie aktywne. W magii miłości stosowano przede wszystkim nasięźrzał (rzadko spotykaną odmianę paproci). Przykłady zastosowanie tej rośliny podaje Piotr Kowalski w swojej książce „Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie”: „Dziewczyna, która chciała wzbudzić czyjeś pożądanie, musiała zdobyć paproć w bardzo specyficznych okolicznościach. Nie wolno jej było zerwać rośliny od razu, gdy ją odnalazła, lecz o północy zrywać będąc nagą. Skuteczność ziela zależała od wygłoszenia stosownej formuły Nasięźrzale, rwę cię śmiele, piecią palcy, szóstą dłonią, niech się chłopcy za mną gonią, pod stodole, po oborze, dopomagaj Panie Boże. Do domu musiała wracać w milczeniu, nie wolno jej było do nikogo się odezwać. Następnie roślinę powinna była ususzyć, zetrzeć na proszek i zaparzoną codziennie pić”. Z kolei jeżeli chłopiec chciał zmusić do kochania dziewczynę powinien: „W wilię Wniebowzięcia Pańskiego, o godzinie dwunastej w nocy, rozebrawszy się do naga, pójść do lasu i tam poszukać paproci rodzaju męskiego, wyrwać ją zębami, a wracając do domu nie oglądać się za siebie. Wróciwszy, wziąć zaraz kawałek cukru i zawiązawszy go z paprocią w watę i gałganek nosić to pod prawą pachą przez dziewięć dni i nocy, po upływie tego czasu środek staje się skutecznym. Gdy posiadający ten sekret chce być przez pannę kochanym, a nie może sobie jej względów zyskać, daje jej odrobinę tego cukru z paprocią do wypicia w czymkolwiek, a będzie przepadała za nim”.
Bibliografia:
Piotr Kowalski Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 2007.
Źródło zdjęcia: zbigniewprochowski.blogspot.com
Tags: magia ludowa