Jak połączyć folklor z kulturą miasta? Odpowiedzią na to pytanie może być przykład góraleczek, czyli tenisówek inspirowanych góralskim wzornictwem i tradycją.
Zapraszamy na krótki wywiad z Dominiką Bogucką – założycielką marki Meeka.
NaLudowo.pl: Skąd wzięło się u Pani zainteresowanie folklorem?
Meeka (Dominika Bogucka): Od dziecka dużo podróżowałam, głównie za granicą. Potem zaczęła interesować mnie Polska jak w przysłowiu „cudze chwalicie a swojego nie znacie”. Zachciałam poznawać nasz kraj, Polska jest piękna szczególnie polskie wsie one są takie naturalne, bardzo malownicze i powolne.
NL: Skąd czerpie Pani inspiracje?
M: Inspiracje biorą się z życia wypełnionego chwilami, z ludzi, miejsc, z codzienności. Żyje na co dzień w dużej aglomeracji, w betonowej dżungli, każdy wolny dzień staram się spędzać poza miastem i właśnie to połączenie mnie inspiruje.
NL: Uczyła się Pani rękodzieła, szycia?
M: Tak, od wielu lat robię na drutach, tak też wglądały początki mojej działalności ( marka Mikaragua ) w okresie zimowym tworzę czapki, opaski, szale i wełniane skarpety. Zawsze miałam głowę pełną pomysłów.
Rękodzieło jest piękne i cieszę się że coraz więcej osób je docenia. Tenisówki też są pewnego rodzaju rękodziełem, produkowane w małym zakładzie przy Domie Rzemieślnika, który je dla mnie tworzy.
NL: Na butach pojawia się materiał znany ze spódnic góralskich. Skąd pomysł, aby wykorzystać go do stworzenia obuwia?
M: GÓRALECZKI odzwierciedlają połączenie współczesności z tradycją, a tą ostatnią znajduję w małych górskich wioskach, które odwiedzam. Tamtejsza przestrzeń, ludzie, miejsca, muzyka to wyzwala niesamowitą energię a do tego jeszcze piękne, kolorowe, dopracowane w najmniejszych szczegółach ludowe stroje. Nie mogło tybetu zabraknąć w mojej pierwszej kolekcji.
NL: Z czego i jak wykonane są Pani prace?
M: Buty wykonywane są już rzadko spotykaną metodą, bo tenisówki, które są dostępne na naszym rynku wyprodukowane się głównie za granicami Polski, a GÓRALECZKI produkowane są w kraju z czego jestem bardzo dumna. Materiał jaki wykorzystuje to klasyczny tybet używany w regionalnych strojach. Ale w nowej kolekcji pojawiły się również materiały z wzorami czerpanymi z innych kultur jak np. MEKSYKANKI.
NL: Kim są Pani klienci? Czy są to mieszkańcy dużych miast, czy małych miejscowości? Co im się najbardziej podoba?
M: Meeka to folklor a zarazem nowoczesność. Moje klientki to głównie kobiety pracujące na wysokich obrotach, interesujące się modą, kochające aktywnie spędzanie wolnego czasu, szczególnie na łonie natury. Kobiety lubią moje buty bo mogą nimi wyrażać swoją indywidualność. GÓRALECZKI pozwalają zwalczyć szarość i monotonię, którą widzą na ulicach Polskich miast. No i są wygodne – bardzo wygodne, wiele klientek mi o tym pisze.
NL: Od kiedy Pani tworzy? Od kiedy istnieje marka?
M: Najpierw powstała wspominana już Mikaragua a od dwóch lat jest jeszcze Meeka [czyt. Mika]. Lubię oba projekty, szczególnie za to że każdy funkcjonuje w innym sezonie.
NL: Skąd wzięła się nazwa firmy i co ona oznacza ?
M: Mika to ja.
NL: Czy istnieje motto firmy? Jeśli tak to jak ono brzmi?
M: Nie wiem czy to motto czy może bardziej pomysł na życie i na mike a jest to „Folk w wielkim mieście”.
MEEKA.PL
Więcej informacji: www.facebook.com/meekashoe
Tags: etnodizajn moda