Woda jest jednym z najważniejszych żywiołów, niezbędnym do życia. W kulturze ludowej woda miała znaczenie ambiwalentne. Z jednej strony była symbolem życia, wieczności, oczyszczała i uświęcała, a z drugiej strony posiadała moc destrukcji, budziła grozę (tą ambiwalencję doskonale ilustruje symbolika potopu – jego niszczycielskiej a zarazem oczyszczającej siły). Wodę wykorzystywano w zabiegach leczniczych oraz magicznych, stanowiła nieodłączny element wielu rytuałów i obrzędów.
Woda pojawiała się w mitach kosmogenicznych wielu kultur. Na Słowiańszczyźnie wierzono, że z otchłani wody wyłonił się stały ląd. Ludowy mit o stworzeniu świata opowiada o tym, jak na rozkaz Boga szatan wydobył z dna praoceanu garść piasku, z której Bóg stworzył ziemię. Diabeł ukrył odrobinę kosmicznego tworzywa i z tego stworzył góry i nieużytki. W ludowych wierzeniach woda wyznaczała granicę pomiędzy światami: śmiertelników i duchów.
W wielu kulturach woda była otaczana czcią. Istniało wiele zakazów i nakazów związanych z wodą. Jak podaje Piotr Kowalski w swej książce „Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie” w polskiej kulturze ludowej istniało przekonanie o karze za świętokradcze potraktowanie wody:
„W wodzie odbija się niebo, więc kto do niej pluje, to tak jakby pluł na Boga”.
„Nie wolno sikać do wody, bo ojcu oczy się zas…”
„Pluć i sikać do wody – to samo, co matce w oczy”.
W postaci padającego deszczu i porannej rosy woda miała moc zapładniającą, pobudzającą do życia. Woda źródlana miała moc regenerującą i oczyszczającą. Wodę bieżącą, symbolizująca rozwój i upływający czas przeciwstawiono wodzie stojącej – woda „zastygła”, czyli staw albo bagno, wiązana była z demonicznymi mocami, byłą siedliskiem brudu i choroby.
Woda była siedliskiem wielu demonów, które powstały z dusz ludzi zmarłych tragicznie, nagłą śmiercią. Demonami wodnymi stać się mogli topielcy, samobójcy, wisielcy. Wierzono, że dusze ludzi, którzy zmarli przedwcześnie, nienaturalną śmiercią, zatrzymują się na wodzie, ponieważ nie mogą przekroczyć granicy pomiędzy światem żywych a umarłych. W wodzie przebywały również demony żeńskie: topielice, rusałki, wodne panny, które wabiły swym pięknym wyglądem mężczyzn.
Woda pełniła bardzo ważną rolę w wielu obrzędach i rytuałach ludowych, szczególnie w obrzędach przejścia. Pierwsza kąpiel nowonarodzonego dziecka była niezwykle istotna. Woda musiała być ciepła, ale nie za gorąca (mogło to zabić witalne właściwości). Do wody dodawano srebrny pieniążek, a po kąpieli wylewano ją pod gruszę lub jabłoń, aby dziecko miało „słodkie” życie. W rytuałach weselnych woda symbolizowała siły płodności. Młodą parę poddawano rytualnym ablucjom i kąpielom. Po ślubie pannę młodą pojono wodą lub lano jej wodę na oczy – miało do zapewnić młodej parze potomstwo i „darzenie się” w gospodarstwie. Zgodnie z polskim zwyczajem, gdy po pożegnaniu z rodziną panna młoda wsiadała na wóz, wylewano na nią dwa kubły wody. Po drodze, gdy przybyła do pierwszej wody, rzucała w nią fragment swego ubrania, np. chustkę, co było pozostałością ofiary składanej bóstwom granicznym. Woda była także obecna podczas obrzędów pogrzebowych. Umierającego kropiono święconą wodą, a po śmierci obmywano jego ciało – woda ta nabierała magicznych właściwości i mogła być niebezpieczna dla żywych, dlatego wylewano ją w miejscach odludnych, nie należących do ludzkiego świata.
Powszechnym zwyczajem było mycie się w Wigilię Bożego Narodzenia w wodzie. Do tego calu powinno się używać wody bieżącej, z rzeki lub potoku. Czasem dodawano do niej srebrne monety. Takie rytualne obmycie się zapewnić miało zdrowie i pomyślność. Obmywano się także bieżąca wodą na wiosnę, w celu zwiększenie sił rekreacyjnych przyrody. W Wielki Piątek, jeszcze przed świtem, należało wykąpać się w najbliższej rzece, bez świadków. W Wielkanocny Poniedziałek powszechnym zwyczajem było oblewanie wodą dziewcząt – miało to zapewnić dostatek i płodność.
Wodą obmywano wymiona krów, aby ochronić je przed czarownicami odbierającymi mleko. Gdy pierwszy raz wypędzano bydło na pastwisko gospodyni kropiła zwierzęta wodą, aby zapewnić powodzenie w chowie i zapewnić mleczność.
Woda odgrywała ważną rolę w obrzędach wiosennych. Topienie marzanny było rytualnym pozbyciem się nieczystości pozostałych po zimie.
Wodę święcono w Wielką Sobotę. W czasie świąt Wielkanocnych powszechnym zwyczajem było święcenie domowników, obejścia i pól kropidłem wykonanym z wielkanocnej palmy poświęconej w Niedzielę Palmową.
Od Nocy Świętojańskiej dozwolone było kąpanie się w rzekach – wierzono, że do tego czasu w wodzie są groźne węże. Tego dnia czyściło się studnie.
Woda posiadała właściwości lecznicze i magiczne. Jak podaje Piotr Kowalski:
„Według tradycji słowiańskich podanie opornemu kochankowi do wypicia wody, w której właśnie myła swe ciało kobieta w nim zakochana miało spowodować, że wkrótce musi on jej ulec”.
„Wierzono, że porost włosów, ich bujność i długość można sobie zapewnić myjąc się wodą deszczową o szczególnych mocach zapładniających. Chodząc z odkrytą głową w czasie wiosennego deszczu dziewczęta chciały, aby ich włosy nabrały siły i długości. Mycie się wodą deszczową (albo marcową, to znaczy żywą) miało zapewnić kobietom urodę”.
Aktualnie w Muzeum – Orawskim Parku Etnograficznym w Zubrzycy Górnej można oglądać czasową wystawę poświęconą symbolice wody „Woda – święte źródła i krople błogosławione”.
Bibliografia:
Piotr Kowalski Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 2007.
Etnografia Lubelszczyzny – ludowe wierzenia o wodzie (http://teatrnn.pl/leksykon/node/3135/etnografia_lubelszczyzny_%E2%80%93_ludowe_wierzenia_o_wodzie#4)
Maria Marciniak Woda w obrzędach i wierzeniach wsi nadsańskich (http://www.pogorzedynowskie.pl/data/referaty/VIBS/ref_13_VIBS.pdf)
Źródło zdjęcia: www.muzeumetnograficzne.rzeszow.pl
Tags: zwyczaje