Pucheroki (puchery, pueri, z łac. puer znaczy chłopiec) to zwyczaj obchodzony w Niedzielę Palmową w Krakowie i okolicach. Zwyczaj ten wywodzi się z dawnych kwest żaków krakowskich. Zakaz chodzenia „na pueri” został wydany w roku 1780 i wówczas przejęli go chłopcy z podkrakowskich wsi. Wczesnym rankiem w Palmową Niedzielę przebrani chłopcy chodzą po domach. Ubrani w kożuchy odwrócone futrem na wierzch, na głowach noszą wysokie, stożkowate czapki z kolorowej bibuły, twarze smolą sadzą. W pasie przewiązani są powrósłami. W jednej ręce mają koszyk z sieczką, w drugiej – drewniany młotek z długą rękojeścią, oplecioną bibułą.
Śpiewając, życząc świąt Zmartwychwstania Pańskiego, wygłaszają oracje, które łączą w sobie elementy dawnych pieśni wielkopostnych, kolęd kantyczkowych, dialogów komicznych i rymowanek.
Jednocześnie obchodzą izbę dookoła, stukając o podłogę laskami pucherskimi (w kształcie młotków lub siekierek) i recytują np.:
- Ja żaczek maluty,
- Pogubiłem paputy.
- Chodziłem do nieba,
- Za kawałkiem chleba.
- Chciałem się wrócić,
- Nie chcieli mnie puścić.
- Przyjmijcie mnie państwo za ciurę,
- Będę ja łapał sąsiadowe kurę;
- Stoi ciura w płocie,
- Będzie kij w robocie…
lub:
- A jo maly pastuszek szukołem Jezusa,
- Znalazłem go pod dębem mioł piscołkę i bęben.
- Na piscołce fitu, fitu – na bębenku puku, puku,
- Cztery panny w tońcu, osoba na końcu… itd.
Otrzymują za to jedzenie, głównie jajka oraz drobne datki, które zbierali do koszyka.
Zwyczaj ten, jakkolwiek zanikający, jest nadal żywy w niektórych wsiach podkrakowskich, m.in. w Bibicach, Zielonkach i Trojanowicach oraz w Tomaszowicach.
Informacje oraz zdjęcia pochodzą:
XI Międzynarodowy Festiwal Koronki Klockowej Bobowa 2010 6-10 października 2010 r |
Tags: zwyczaje