Biżuteria stanowiła nieodłączny element stroju ludowego, była także swego rodzaju talizmanem. Stanowiła niezwykle pożądany przez kobiety element stroju, wskazywała na zamożność, zwiększała atrakcyjność.
Najczęściej spotykane były naszyjniki z korali, rzadziej z bursztynu. Prawdziwe korale oraz bursztyn służyły nie tylko jako ozdoba, ale również jako apotropeion – ochraniały przed chorobami oraz złymi urokami. Korale były bardzo drogie, aby je zdobyć wiejskie dziewczęta szły na służbę albo wyjeżdżały na roboty. Prawdziwe korale zastępowano także sztucznymi lub szklanymi koralikami. Naszyjniki z bursztynu noszono głównie na Kaszubach, Mazurach i Kurpiach. Bursztyn toczono na kole pozyskując gładkie lub krystaliczne kule nizane na sznurek. Na środku naszyjnika umieszczano bursztyn w wtopioną muszką lub gałązką. Z bursztynu wykonywano także korale, guziki do gorsetów, cybuchy do fajek, kolczyki. Wprawni rzemieślnicy wyrabiali medaliony noszone na szyi: serduszka, krzyżyki, wizerunki Chrystusa na krzyżu.
Częstochowscy rzemieślnicy wyrabiali szkaplerze, krzyże i medaliki, które były cenną pamiątką z pielgrzymki na Jasną Górę. Cenną ozdoba stroju w Małopolsce były odlewane ze srbra lub wykonywane z bakfonu krzyże z koralami lub kulkami na krawędziach ramion z rytymi insygniami Męki Pańskiej, symbolami religijnymi lub motywami roślinnymi. Krzyże te wyrabiane były od XVIII wieku w Rzeszowie, Głogowie i Krakowie.
Na jarmarkach i odpustach zakupić można było spinki do koszul, kolczyki, pierścionki wyrabiane przez biedniejszych złotników, zarówno Polaków jak i Żydów. W podkrakowskich wsiach pierścionki noszone były nie tylko przez kobiety, ale również przez mężczyzn.
Kosztowną i reprezentacyjną ozdobą cieszyńskiego stroju ludowego był srebrny, a niekiedy złoty pas. Pasy te składały się z wielu prostokątnych bądź owalnych płytek, ornamentowanych, łączonych kolcami i zwieńczonych ozdobną klamrą. Swym wyglądem pasy te nawiązywały do strojów szlacheckich i mieszczańskich.
Wiele ozdób stroju ludowego zostało wchłoniętych w stanie tylko minimalnie zmienionym z wytworów kultury nie ludowej. Należą do nich między innymi metalowe zapięcia do „żywotków” śląskich, tak zwane „hoczki” oraz cieszyńskie i krakowskie klejnoty, srebrne, bakfonowe lub mosiężne. Jednak ich zasięg ogranicza się tylko do tego regionu Polski.
Odrębne formy zdobnictwa biżuteryjnego wytworzyły się na Podhalu, gdzie wyrabiano oryginalne spinki metalowe do koszul oraz sprzączki do pasów. Spinka podhalańska swym kształtem nawiązywała do przedhistorycznych fibul. Powierzchnia spinek jak również innych góralskich wytworów metalowych pokryta jest linearnym, wgłębnym motywem. Są to przeważnie rytmiczne ciągi takich prostych motywów, jak kółka, łuczki i kreski, które w podobnym ukształtowaniu pojawiają się również wyciśnięte na skórze wysokich pasterskich pasów, zdobionych nadto metalem. Spinkarze podhalańscy wyrabiali także okuwane blaszką ozdobne fajki. Wyjątkowym pięknem odznaczały się także skórzane podhalańskie pasy, zarówno szerokie męskie, jak i wąskie kobiece nabijane metalowymi ćwiekami. Uzupełnieniem stroju podhalańskiego były misternie zdobione noże oraz ciupagi.
Bibliografia:
Aleksander Jackowski Polska sztuka ludowa, Warszawa 2007.
Źródło zdjęcia: www.interklasa.pl
Tags: biżuteria